Strona 1 z 1

Mephisto Kudo

: sob gru 11, 2021 8:34 pm
autor: Mephisto Kudo
Imię i nazwisko/pseudonim: Mephisto Ran Kudo
Data urodzenia: 17.06.25
Rasa: Wilkołak
Wygląd:
Dobrze zbudowany młodzieniec o zielonej czuprynie wiecznie rozczochranej, oczy wiecznie wesoło pozytywnie nastawione do życia o zielonym odcieniu. Mierzy 195 cm wzrostu, wagę ma adekwatną do wielkości swojej osoby.


Charakter:
Wesoły, pogodny, ciekawski, zaangażowany w to co robi

Historia:
Cześć,
Jestem Mephisto Ran Kudo i wraz z rodzinką wiodłem koczowniczy tryb życia, odkąd sięgam pamięciom cały czas trenowałem pod czujnym okiem mamy. Czy też innych wojowników, których napotkaliśmy na swojej drodze. Rodzicielka nie chciałabym miał jakiekolwiek ograniczenia w stosunku do walki jak i władania bronią. Także uczyłem się, trenowałem, poznawałem różne techniki walki jak i znajomość anatomii ciała. Starałem być się przykładnym uczniem ale czasem ciągnęło mnie do majsterkowania. To znaczy, że rozkręcałem nasze rzeczy a później był problem z ich pozbieraniem do kupy, za co niejednokrotnie dostawałem lanie od ojca.
Nastał też i ciężki czas kiedy dwaj Bogowie się starli między sobą, wówczas matka ruszyła na front aby pomóc w obronie naszego świata. My zaś z ojcem udaliśmy się do Cross City. Nie wiedziałem, czy rodzicielka wróci czy też nie ale wiedziałem, że na pewno jest wzorem niezłomności i jest w stanie osiągnąć rzeczy niemożliwe. Zawsze mawiała „Nasze lęki są dla nas najlepszym nauczycielem” nie wiedziałem o co jej wtedy chodziło ale chyba powoli zaczynam to rozumieć. Na szczęście wróciła cała i zdrowa. Nawet pod jej nieobecność nie zaprzestawałem treningów ze starszym rodzeństwem, ojcem czy kimś innym. Na pewno miałem zapewniony wachlarz przeróżnych rywali, po silnego osiłka po zwinnego kurdupla. No dobra mniejsza już oto, zdarzyła się też rzecz straszna. Jednego roku choroba zabrała mi najstarszego brata, który był dla mnie wzorem równowagi, zawsze poratował dobrym słowem czy radą. Wszyscy to mocno przeżyliśmy a ja nie mogąc się z tym pogodzić jakimś cudem zacząłem go widywać. Na początku myślałem, że oszalałem ale jednak tak nie było. Najnormalniej w świecie do mnie przychodził, rozmawiał czy pożartował. Tylko szkoda, że tak rzadko. Dobra najważniejsze, że mogę jeszcze na niego liczyć, o!
Także ten, ojciec mając już dość tego, że wszystko w domu rozkręcam, sprawdzam jak działa itd. Wyrzucił mnie z domu, jednakże nim to zrobił załatwił mi pracę w warsztacie u Pana Reno, także ten no pracuję tam. A co robię dokładniej? Składam rowery, czyszczę sprzęt, poleruję no ogólnie jestem na razie tym od przynieś, wynieś, pozamiataj ale mam większe ambicję także będę się dalej uczył i może kiedyś też uda mi się otworzyć własny warsztat. A co! Mogę. (śmieje się)

Re: Mephisto Kudo

: sob lip 01, 2023 4:45 pm
autor: Mephisto Kudo
Fotki

Ludź


Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, , Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek,Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek,Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek, Obrazek


Wilkołak

Obrazek, Obrazek, Obrazek,Obrazek

Wilk[/size]

Obrazek,Obrazek

Codzienne ubranie

Obrazek