Strona 3 z 6

Re: Wilcze Nory

: śr paź 21, 2020 4:18 pm
autor: Los
Szary wilczek był podekscytowany zabawą z bratem, i nie przewidział tego co za chwilę nastąpiło. Gdy został schwytany za ucho cicho zapiszczał ale nie dawał za wygraną. Próbował się wyrwać jednocześnie puszczając ogon Sylvana. Starał się łapkami odepchnąć morkę napastnika wywijając łbem na boki aż w końcu postanowił spróbować złapać go za nogę.
Wadera z rozbawieniem patrzyła się na harce małych zaś ojciec wyruszył na zwiady.

Re: Wilcze Nory

: czw paź 22, 2020 11:35 am
autor: Sylvan Vulkodlak
No aj to tam mu nie odpuszczę, nie ma co! Nie chciałem mu od tak odpuścić i chciałem go przewrócić. Mój bystry jak woda w klozecie umysł chciał go przewalić aby następnie dorwać się go jego uszu. w zwycięskim triumfie.

Re: Wilcze Nory

: czw paź 22, 2020 12:05 pm
autor: Los
Młoda sunia przyglądała się zabawą braci leżąc pyskiem na kawałku mięsa, polizała go kilka razy. Podniosła się przeciągając, najpierw jedną łapę przednią później drugą a na końcu dwie tylnie. Zamiotła ogonem obserwując, a następnie skoczyła na szczeniaki tak że ich rozdzieliła.
Wyszarpnięcie ucha z pyska Sylvana było dotkliwe dla brata, który po tym zapiszczał od razu kilka razy dotykając je łapą. Samo uderzenie mogło także lekko zdezorientować drugiego uczestnika zabawy. Poszkodowany spojrzał z wyrzutem na siostrę -Dlaczego to zrobiłaś? - podchodząc do wadery. Usiadł przy niej wtulając łeb w nią a ta zaczęła oblizywać mu zranione ucho.
Suczka nic nie mówiąc usiadała zaczynając wylizywać łapę z krwi po posiłku.

Re: Wilcze Nory

: czw paź 22, 2020 3:40 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Nie spodziewałem się tego, że siostra zainteresuje się tym co robiliśmy. Pokręciłem lekko łebkiem. Brat poszedł do mamy a sistra się ubrudziła? E tam. poszedłem sobie w takim wypadku poniuchac okolicę. Siedzenie an dupie było nudne i tyle. Z ogonem wysoko dreptałem w okolicach nory łapiąc zapachy.

Re: Wilcze Nory

: czw paź 22, 2020 4:37 pm
autor: Los
Brat był wciąż wtulony w matkę narzekając na suczkę, że popsuła im zabawę. Tej to nie obeszło, poszła za Sylvanem - Co tak węszysz? - zapytała siadając koło wejścia do nory.
Potężny, majestatyczny basior wrócił trzymając w pysku żywego zająca - No dzieci wykażcie się - mówił przez zamknięty pysk, wader podniosła się nerwowo machając ogonem - Nie za szybko? - zmartwiła się. Zaprzeczył wybrance, wypuścił z pyska szaraka - Złapcie go - obserwował poczynania dzieci. Zając chcą czmychnąć uciekł do nory, obok której była dwójka.
Siostra spojrzała na Sylvana zaraz po tym zanurkowała do jamy za długouchym.

Re: Wilcze Nory

: pt paź 23, 2020 12:00 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Nauka polowania jest ważnym elementem życia każdego drapieżnika. Oblizałem lekko pysk i spojrzałem za zającem. Siostra ruszyła szybko za zwierzyną. Nie miałem zamiaru zostać jej dłużny i ruszyłem również. Wiedziałem jak zabijać ale no jestem nadal mały. Na pewno nie tka duży jakbym sobie tego życzył ale co tam!

Re: Wilcze Nory

: pt paź 23, 2020 2:14 pm
autor: Los
Zając okazał się lepszym zawodnikiem niż mogło się wydawać szczeniakom, przede wszystkim był od nich szybszy i zwinniejszy. Suczka próbując złapać szaraka w norze uderzyła pyskiem w jedną ze ścianek z ziemi. Usiadła prychając, piach zaległ w nosie siostry co utrudniło dalszą gonitwę za zwierzyną. Przez kichanie cały czas zmieniała kierunek.
Zając przemknął tuż koło Sylvana a nawet otarł się o niego, uniknął jednak jego małej szczęki a na sam koniec zasadził mu z tylnej łapy w bok tułowia. Długonogi nie wybiegł z nory a biegła dookoła leża wilków, był zdezorientowany całą sytuacją, chciał przeżyć.

Re: Wilcze Nory

: wt paź 27, 2020 11:19 am
autor: Sylvan Vulkodlak
Nie mogłem zapomnieć, ze nie jestem tak szybki i zwinny. Potrząsnąłem lekko łbem. To uderzenie zająca nie było na tyle silne aby coś mi zrobić ale prawie wytrąciło mnie z równowagi. Poruszyłem lekko uszkiem patrząc jak ten miota się po całej norze. Było widać, ze jest zdezorientowany. nie wybiega jednak. Tam pewnie tato wilk by go dorwał i zając pewnie zdaje sobie z tego tez sprawę. No nic. Chciałem i tak go sobie złapać. Próbowałem różnych sztuczek od próby wbiegnięcia na niego i złapania po inne triki pokoju próby dogonienia...

Re: Wilcze Nory

: wt paź 27, 2020 2:01 pm
autor: Los
Kiedy siostra przestała prychać od piachu także starała złapać szaraka a brata jak nie było tak nie było. Widocznie nie chciał się nauczyć polować, może nie teraz.
Suczka zagoniła długonogiego zaułek przez co poskutkowały triki jakie stosował wilczek. Sylvan pochwycił go za grzbiet na chwilę samotnie aby zaraz siostra załapała zająca za tylną łapę. Zaczęła ciągnąć ją do siebie - On jest mój - warknęła przez zamkniętą szczeknę.

Re: Wilcze Nory

: pn lis 09, 2020 9:25 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Co za siostra. Warknąłem pod nosem do niej. Byłem pierwszy. Tylko czy warto walczyć ze sobą? Nie. Puściłem królika.
-A sobie go masz, ale parietal, to ja go złapałem, nie ważne co wciśniesz rodzicom- Skierowałem sie do wyjścia z uniesionym ogonem "deal with this"
-Nigdy mi nie dorównasz-Wystawiłem jej jęzor jeszcze. Chciałem położyć sie przy wyjściu z nory aby móc patrzeć w gęsty las.