Strona 1 z 6

Wilcze Nory

: ndz sie 16, 2020 11:34 pm
autor: Tkacz Losu
Choć nazwa przetrwała to nory na pajęczych wzgórzach nie są zamieszkiwane tylko przez wilki.
Różne zwierzęta znajdują w nich schronienie.
Niektóre nory są małe i płytkie, inne głębokie i ciągną się metrami pod ziemią.
Jedna z nor jest połączona z katakumbami. Jest dość ciasna i niewielka.
Jak i w pozostałych w tej również można napotkać lokatorów.
Przejście do katakumb zostało zawalone, a miejscami wciąż unosi się dym po pożarze,
który miał miejsce w katakumbach.

Re: Wilcze Nory

: pn paź 12, 2020 6:13 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Łapy zaczynały mnie woleć ale co się dziwić. Przeszedłem dość spory kawałek lasu a i z powrotem ponaglany przez mamę wilk. Z nory wyszło moje rodzeństwo. Zamerdałem lekko ogonem ale zaraz potem trochę humor mi zszedł. Pojawił się tata wilk. Miałem nadzieję, że nie będę musiał przechodzić pouczającej rozmowy z nim an temat mojej wędrówki. W końcu ile można siedzieć w norze i jej pobliżu. Kiedy to ja taka miałem? Kurde z 30 lat temu? Nie pamiętam nawet czy nie więcej...

Re: Wilcze Nory

: pn paź 12, 2020 6:37 pm
autor: Los
Wadera widząc partnera u stóp nory położyła uszy po sobie, podeszła do niego - To jeszcze szczeniak - powarkiwała. Basior machnął łbem pokazując wejście - Nie martw się - postąpił krok do przodu wpuszczając matkę do środka gdzie zniknęła z rodzeństwem uciekiniera.
Wilk stanął naprzeciwko Sylvana - Chodź - ruszył wspinając się na konar jednego z drzew. Zasiadł na nim czekając aż szczenię dołączy do niego.

Re: Wilcze Nory

: pn paź 12, 2020 6:51 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
A jednak będzie rozmowa. Podkuliłem ogon i położyłem uszy po sobie. Przecież nic się nie stało... Ruszyłem za nim i wskoczyłem na konar. Nie wiem o czym będzie rozmowa ale... No ale kurde sam nie wiem. Czuje się serio jakbym coś zrobił. Dziwne. Pociągnąłem lekko nosem i westchnąłem. Nie spoglądałem an basiora a na ziemię.

Re: Wilcze Nory

: pn paź 12, 2020 7:09 pm
autor: Los
Potężny wilk patrzył przed siebie - Spójrz na ten las i powiedz co widzisz - spojrzał na swoje dziecko a głosie jak i tonie nie było słychać gniewu. Basior czekał na odpowiedź syn, ciekawiło go to co usłyszy od niego.
Las był wielki, szeroki, ciemny i straszny. Niewiadomo jakie istoty kryły w czeluściach mroku o jakich wiemy lub tych które nie zostały jeszcze odkryte. Wilka machnął ogonem oplatając nim dziecko - Więc? - głos wciąż miał łagodny.

Re: Wilcze Nory

: pn paź 12, 2020 7:19 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Nie spodziewałem się takiego pytania. Nie wiedziałem co powiedzieć. Spojrzałem na las i wziąłem głębszy wdech. Nie do końca wiedziałem jakiej ojciec wilk oczekuje odpowiedzi.
-Las, drzewa, krzewy, nasz dom?- Mówiłem to trochę niepewnie. Można powiedzieć wiele rzeczy. Każdy może widzieć co innego. Ja sam widziałem głownie las, drzewa, ciszę, żarcie i takie tam. Mało głębokie rzeczy. Tylko czy aj miałem kiedykolwiek głębie? Eh..

Re: Wilcze Nory

: pn paź 12, 2020 7:56 pm
autor: Los
Wilk uśmiechnął się - Tak i co jeszcze? - pchnął delikatnie młode łapą, nie zamierzał go skarcić a zachęcić do spojrzenia jeszcze raz na las. Nie oczekiwał od szczeniaka głębokiej odpowiedzi, jedyne co chciał to uświadomić młode co może obecnie je czekać jak tak dalej będzie samowolnie oddalać się od bliskich. Na nich może liczyć, na opiekę jak i bezpieczeństwo a gdy ich zabraknie to kto go uratuję?
Basior położył się przy szczeniaku nasłuchując czy jakieś niebezpieczeństwo gdzieś nie czyha na nich. Poruszał uszami wychwytując każdy dźwięk.

Re: Wilcze Nory

: pn paź 12, 2020 8:19 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Jakos cały czas nie zdawałem sobie w pełni sprawy, że nie jestem wilkołakiem. Bestią, która może pokonać każdego. Teraz jestem wilkiem do tego szczeniakiem, który nic nie może. Nie wiedziałem co mam mówić. Poddałem sie i położyłem obok ojca wilka. Był takie puchaty i ciepły. Aż przymknęło mi się oczy. Nie pamiętam kiedy mój własny ojciec był aż tak miły dla mnie. Aby mnie przytulił czy coś.
-Nie wiem... -Powiedziałem nie za głośno. Ten an pewno jednak mógł mnie usłyszeć.

Re: Wilcze Nory

: pn paź 12, 2020 8:57 pm
autor: Los
Mądre oczy wilka pooglądały na dziecko - Tu, w tym lesie czyha wiele niebezpieczeństw na tak bezbronną istotę jak Ty - trącił nosem młode - Rozumiem jak bardzo jesteś ciekawy świata, jak bardzo chcesz go zwiedzić ale daj sobie jeszcze trochę czasu - założył łapę na łapę. Poruszył ogonem dokładniej opatulając nim szczeniaka- Pomyśl jak bardzo matkę by zabolała Twoja strata, jak mocno pękłoby jej serce jakby nie zdołała Cię odnaleźć a wówczas uratować? - basior położył pysk na Sylvanie. Troszczył się o potomka, chciał każdemu z nich zapewnić bezpieczny dom aby mogły wyrosnąć na potężne bestie jak on sam.
Las obecnie był cichy, ciemny a szum drzew śpiewał kołysankę dla każdej zmęczonej istoty. Konary kołysały się rytmicznie od czasu do czasu skrzypiąc.

Re: Wilcze Nory

: pn paź 12, 2020 9:06 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Słuchałem z uwaga i nie mogłem się nie zgodzić. Jestem mały. Wszystko boecnei jest w stanie mnie zeżreć, a ja sam mało co komukolwiek mogę coś zrobić. To była prawda. Tylko skoro umysł dorosły a ciało nie to jednak poczekać na ciało? Na to wychodziło.
-nie chciałbym sprawić komukolwiek przykrości- To akurat była prawda. Wiedziałem, ze i tak odejdę jak nastanie odpowiedni czas.