Strona 3 z 5

Re: Warsztat kuśnierski i kuźnia

: pt lut 12, 2021 9:37 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Jej dłoń na moment się zatrzymała. Czy miała omamy? Słyszała wilkora, czy to tylko jej mózg robił jej psikusa? Z jakiegoś, a tam jakiegoś, z jasnego powodu dziwnych rozmów Fenka ze zwierzęciem, jakoś bardziej skłonna była uwierzyć w te pierwszą opcję. Spojrzała na stworzenie, ponownie je miziając i drapiąc. Czekała, ale na co, aż znów się odezwie, by potwierdzić jej przypuszczenia?
- A przeszkadzam? - Niby czym? Na moment uniosła wzrok na Fenrira, ale zaraz znów wróciła nim do wilkora. Nadal trawiła w głowie to co się przed chwilą wydarzyło.

Re: Warsztat kuśnierski i kuźnia

: śr lut 24, 2021 6:18 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
khe? a ten stary cap cos tam sobie gada, mniejsza. Tak niech mnie ta młoda dalej rozpieszcza. Chociaż w życiu po życiu ktoś daje mi czułości. Merdu lekko ogonem aby sygnalizować, ze jest ok. Nie miał zamiaru tez jakoś namawiać do przerywania czynności.

Re: Warsztat kuśnierski i kuźnia

: śr lut 24, 2021 6:59 pm
autor: Fenrir Labdakid
Skupiłem się na obrabianiu skóry pod pewną rzecz. Nałożyłem klej na wszystkie warstwy, po zakończeniu tej czynności umieściłem skórę w imadle. Zacisnąłem najmocniej jak mogłem ale też tak aby nie uszkodzić wytworu, w międzyczasie zająłem się wypełnianiem ala posłania dla Sylvana.
Uniosłem wzrok znad pracy - Jak będziesz się kręcić pod nogami to tak - rzekłem wracając do napełniania leża. Robota była żmudna co pomagało poćwiczyć samokontrolę i wewnętrzy spokój.

Re: Warsztat kuśnierski i kuźnia

: śr lut 24, 2021 7:37 pm
autor: Ketsueki Ōkami
- Czyli nie przeszkadzam. - Czepianie dla czepiana, nawet jak nie ma się podstaw. No milusio. Postanowiła więc dać sobie spokój i nie proponować pomocy, bo najwyraźniej Panu Poważnemu wszystko będzie przeszkadzać.
Zajęła się zwierzęciem, przenosząc na nie prawie całą uwagę. Drapała za uszami, głaskała po łbie i jeśli się dał to po brzuchu. Strasznie był chętny na mizianie, wiec chyba Fenek nie zaspokajał tej potrzeby.
- Miło by było jakby czasem zluzował, co? - Szepnęła do wilkora, upewniając się ,że Fen jej nie usłyszy.

Re: Warsztat kuśnierski i kuźnia

: śr lut 24, 2021 11:48 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Z całą pewnością Wilkołak nie miział go tak. No może to przez świadomość z kim am do czynienia ale no.
-"Od lat ma kija w dupie"- Pozwolił sobie na komentarz dziewczyny w jej umyśle. No taki bajer. Może komuś dupe obrabiać tak po cichu. Merdał mocno ogonem

Re: Warsztat kuśnierski i kuźnia

: czw lut 25, 2021 8:49 am
autor: Fenrir Labdakid
Wypełniałem dalej leże, zastanowiłem się czy wystarczy mi wypełniacza na całość. Wydalało się aby było zbyt mało na posłanie dla takiego wilkora. Zostawiłem posłanie sprawdzając jak zaczyna łapać klej skórę, która znajdowała się w imadle. Na pewno dzisiaj tego nie dokończę chociaż miałem nadzieję, że substancja nie rozpuści czerwonej farby.
Usłyszałem to co powiedziała kobieta do Sylvana, podniosłem się z krzesła opuszczając pomieszczenie.

Re: Warsztat kuśnierski i kuźnia

: pt lut 26, 2021 5:35 pm
autor: Ketsueki Ōkami
No i wyszedł. Nie przypuszczała, że ją słyszał, w końcu upewniła się, że tak nie będzie. Uniosła więc jedynie brew, jednocześnie zdając sobie sprawę, że znów słyszy głos... Sylvana! Spojrzała wielkimi oczami na stworzenie.
- Syl? - To jakiś żart? Nadal głaskała futrzaka, ale nie mogła oderwać od niego wzroku, jakby nagle miał przybrać ludzką formę.

Re: Warsztat kuśnierski i kuźnia

: czw mar 04, 2021 1:37 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
No i poszedł. Zastukał ogonem i zastrzygł lekko uchem.
-No tak wyszło- Spojrzał się teraz na kobietę.
-Co u ciebie młoda?- Zapytał merdając sobie wesoło ogonem, nie ruszał się z miejsca.

Re: Warsztat kuśnierski i kuźnia

: czw mar 04, 2021 2:38 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Złapała go pod łapy i uniosła kawałek. Musiała mu się przyjrzeć, choć pewnie i tak nie zobaczy nic nowego, no bo co? Może gdyby to szamaństwo jakoś weszło jej w krew... z tym, że chyba nie bardzo się nadal znała. A może to duchy muszą chcieć? No to nie chciały. Trudno.
- Jakim cudem... przecież niedawno w zaświatach... rany, nie umiałam ci wtedy pomóc. Przepraszam. - Nie rozumiała, zupełnie. Odstawiła go i objęła wilkora za szyję. Jej relacje z Sylem przybierały wiele barw, ostatecznie nie były wcale najlepsze. Niedługo przed tym jak opuścił cele Łowców jakby się poprawiły, Ket zaczynała wtedy rozumieć tło ostatnich wydarzeń z wioski. Teraz jednak gdy już wiedziała co nim kierowało... kto, przecież nie mogła go obwiniać.
- U mnie? Ah, no jak widać. Zrobili ze mnie wilkołaka, należę do Łowców. Z resztą to już wiesz, ale jest lepiej od naszego ostatniego spotkania. - Może prócz tego, ze Liadon, który stał się jej bliski po prostu gdzieś zniknął. Nikt jej oczywiście nie przedstawił okoliczności, może i mogła się domyślić, tylko czy chciała? Starała się bardziej niż on by go tu zaakceptowali, a on mimo jej wszelkich prób i tak robił pod górę, jakby miał gdzieś ją, Łowców i samego siebie.
- Jesteś teraz przeuroczy. - Uśmiechnęła się szeroko i wróciła do miziania go.

Re: Warsztat kuśnierski i kuźnia

: czw mar 04, 2021 2:55 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Będąc podniesionym zamerdał ogonem. Jeszcze da radę ale potem to juz wielki byk z niego będzie.
-Nie ma co sie winić, było minęło, ja opętałem tego szczeniaka, troche to nie w porządku ale no- Nie chciał być tylko zjawą cały czas. Liznął ją w twarz jak tylko dosięgnął.
-Widzę, ze radzisz sobie a i Feniek zabrał się za twoje szkolenie, to dobrze- W końcu ktoś co coś potrafi. Nawet jak metody bywają dziwne to jednak skuteczne, chyba.
Podrapał się za uchem.
-Dzieki, tylko tyle z mojego uroku mi zostało- Ach ta skromność, nie nie ma co.