Strona 2 z 18

Re: Pokój Lorda

: pn paź 12, 2020 7:24 pm
autor: Erin Wyrm
- Wiem, wiem. - Na moment zrobiła nadąsaną minę, ale szybko jej przeszło. Miała dziś dobry nastrój, przecież nie co dzień jedzą spokojnie kolację na balkonie. On zwykle jest zbyt zajęty i potrafi nawet zupełnie zapomnieć, że trzeba jeść. Tak było i dzisiaj, ale tym razem dał się namówić na normalną, a nie konieczna i na szybko kolację w przerwie od gapienia się na mapy.
Na rękę, nie na rękę. Ona chciała wiedzieć. Nie była już w stanie zaproponować nic więcej w zamian. Oddała mu całą siebie, nie żeby bez innych korzyści i przyjemności, choć ich akurat się nie spodziewała.
Uniosła jeden kącik ust i spojrzała na niego poważnie. Nie lubiła tego stwierdzenia. Wiedza nie przychodzi sama, a czas ma tu średnio wiele do rzeczy. Wiedze zdobywa się własnym wysiłkiem i to od nas, i czasem dobrej woli innych, zależy kiedy i jak wiele jej posiądziemy. Ruda była zdeterminowana od zawsze do poszukiwania, poznawania i wykorzystywania wiedzy.
- Wiesz, nie mam tyle czasu co ty, musze to jakoś skondensować. - Uniosła brwi i obdarzyła go kolejnym tego dnia promiennym uśmiechem. Wiedziała, że Lord jest trudnym przeciwnikiem, ale czasem zdobywała te nieznaczną, ledwo zauważalną przewagę. Jeśli tylko dobrze udawało jej się wbić w moment, uchylał odrobinę swoich tajemnic. Z drugiej strony, wiedziała, że nie tylko na jego wiedzy jej zależy i choć wcześniej próbowała wmawiać sobie, że jej się wydaje, teraz nie było co się oszukiwać.


[mention]Dariusz Wyrm[/mention]

Re: Pokój Lorda

: pn paź 12, 2020 7:43 pm
autor: Dariusz Wyrm
Lord nie chciał zdradzać wszystkiego. Miał ku temu swoje powodu. Nie zmieniało to faktu, ze wraz z czasem i przebywaniem z nią, stawał się bardziej podatny. Nie raz już kobieta wyciągnęła od niego jakieś informacje. Nie zawsze mówiąc o co chodzi w prost. kobieta chcąc nie chcąc stawała się dla Dariusza kimś nie tylko do ozdoby. Jak widać życie wśród śmiertelników bardziej na niego wpływało niż ten sam by oczekiwał.
-Wiem o tym, ale nie dostrzegasz, ze pędząc i chcą jak najwięcej wiedzieć, mogą ci pewne rzeczy umykać między palcami- Po tych słowach położył się na plecach patrząc teraz w baldachim.

Re: Pokój Lorda

: pn paź 12, 2020 11:27 pm
autor: Erin Wyrm
Słuchała go uśmiechając się sama do siebie. Już właściwie dawno przestała utożsamiać ten głos, ten wygląd z Sylvanem. Nadal w jej głowie widniał dokładnie tak, jednak raczej jak brat bliźniak Lorda, nie ktoś, kto jest tym samym, przynajmniej ciałem. Byli zupełnie różni i oboje posiadali cechy, które ciągnęły ją do nich, każdy w inny sposób. Czy to czas, a może zmiana jaka zaszła w Rudej, ale końcowo szala przechyliła się w kierunku Darka. Nie było jej z tym źle. Nie mogła też jednak uznać, że wilkołak wciąż nie ciągnie jej w swoją stronę, już chyba zawsze będzie coś dla niej znaczył.
- To było... tak ludzkie stwierdzenie. - Ułożyła się wygodniej, teraz kładąc się na jego klatce piersiowej większą częścią ciała, mniej więcej do połowy tułowia. Zmieniła jednak zdanie po chwili i przesunęła się trochę w dół, by jedną ręką móc kreślić linie po jego torsie.
- Każdy ma jakiś cel, nie można mieć w życiu wszystkiego. Z czegoś rezygnujesz, by dostać coś innego. Ja chcę wiedzy, to mi daje satysfakcję. - Nawet on jako bóg był tu i teraz. Musiał wybierać między jednym a drugim.

[mention]Dariusz Wyrm[/mention]

Re: Pokój Lorda

: pn paź 12, 2020 11:40 pm
autor: Dariusz Wyrm
On sam nie utożsamiał się z nikim konkretnym. Kreował mas siebie i był e pewien sposób sobą.
-Tak uważasz?- Uniósł lekko jedną brew patrząc na nią kątem oka. nie brał większej wagi do tego co mówił i jak to brzmiało. Żył tyle, ze dla niego to wszystko straciło swoje bariery.
-Wiem o tym, Erin, wiem- W tych słowach była pewność. Lord wiedział o tym a kiedy ta tutaj zamieszkała tylko upewniła go w tych przekonaniach.
-Wiesz... niekiedy niektóra wiedza z czasem staje się nieużyteczna, przeżytkiem zaśmiecającym tylko umysł- Czasy się zmieniały i pewne rzeczy odchodziły w niepamięć. Nawet takie, które były pierwotnie ważne dla ów chwili, momentu.
-Czego dokładnie moja dama chce wiedzieć- Powiedział spokojnym ale lekko tajemniczym tonem głosu. Jej kreślenie po torsie było dla lorda całkiem przyjemnym odczuciem.

Re: Pokój Lorda

: pn paź 12, 2020 11:57 pm
autor: Erin Wyrm
- Tak. - Zaśmiała się. - Zabrzmiałeś jak taki ojciec dający dobrą radę. - W życiu by się tego po nim nie spodziewała, nawet jeśli od samego początku uważała, że jest częściowo ludzki. Łatwo przyszło mu nieświadome podjęcie pewnych nawyków, sposobów bycia, nawet myślenia, a to tylko bardziej utwierdzało ją w przekonaniu, że nawet jako bóg posiadał ludzki pierwiastek. A może po prostu oni byli częściowo tacy jak on, choć sam nie chciał tego przyznać.
- Nie ma nieużytecznej wiedzy. Nawet jeśli została zapomniana, nie oznacza to, że nie można jej przypomnieć, przywrócić do życia, albo nawet czerpać z niej informacje i wnioski na przyszłość. Pozwala zrozumieć to co było, a niejednokrotnie dzięki temu rozumie się teraźniejszość i można kreować przyszłość. - Może jej podejście nie było popularne, ale z każdej informacji można wyciągnąć tak wiele kolejnych, a łącząc informacje w sieci, dostrzegając związki, powiązania... W sumie nauka była u nie jak pasja, a nawet zaczynała ocierać się o linię, po której przekroczeniu stanie się nałogiem.
- Wiele, pewnie więcej niż zdążę usłyszeć w przeciągu całego życia. - Ludzie życie było zbyt krótkie. Kontynuowała błądzenie palcami po jego klatce piersiowej. Odezwała się dopiero po dłuższej chwili.
- Wiem, że nie mam co liczyć na odpowiedź, przynajmniej nie na pełną... ale dlaczego smoki? Mam wrażenie, że ze wszystkich twoich dzieci, te są ci najdroższe. - Sam był smokiem, czy były one tworzone na jego podobieństwo? Prawdziwe dzieci, nie twory. Może tak dzielił je na kategorie?


[mention]Dariusz Wyrm[/mention]

Re: Pokój Lorda

: wt paź 13, 2020 11:09 pm
autor: Dariusz Wyrm
Dariusz nie odpowiedział jej na pierwsze zdanie. Może i tak zabrzmiał ale trudno.
-Zapomniana wiedza... No cóż z jakiegoś powodu jest zapomniana- Lekko uśmiechnął się. Tak zdawał sobie jednak sprawę co, co jej chodziło.
-Kreowanie przyszłości... nie jest to coś co jest tak proste, nie jest jedno-linijne. Będzie to co Los nam przyniesie. My wszyscy możemy jedynie odgrywać swe role, w tym świecie i tyle. Po życiu Los nas osądzi i wskaże miejsce odkupienia lub życia- No może trochę filozoficzne ale jakoś tak wyszło.
Wiedział, ze wiedza i siła ją kręcą i że pragnie i pożąda tego. Nie wszystko jednak można otrzymać. Ma taki plus, ze mogę jej rąbek tej wiedzy dać. Tylko co z nią zrobi? Co jej to da? Na razie nie za dużo, bo co i celu w tym nie widział zbytniego.
-Ludzie żyją krótko ale bardzo intensywnie, potrafią dokonywać przez to rzeczy, których ci co żyją długo nie zrobili by. Taki... urok śmiertelników- Tak Dariusz myślał. Cos za cos, długo-żyjący często nie widzą problemu w naprawianiu czegoś od razu czy szukania szybszych rozwiązań, bo maja czas.
-Nie posiadam biologicznego potomstwa. Smoki i im podobni sa mymi dziećmi w znaczeniu niedosłownym. Są mymi tworami, które tworzyłem swymi łapami... rękoma, zwał jak zwal- powiedział i westchnął- Stworzyłem ja na swoje podobieństwo w pewnych aspektach zarazem nie robiąc z nich swoich kopii. Dałem wole do życia i ewolucji- Mówiąc to wpatrywał sie w baldachim.

Re: Pokój Lorda

: wt paź 13, 2020 11:24 pm
autor: Erin Wyrm
- Bardzo często ze strachu i ignorancji. - Ona się nie bała. Pragnęła tego co inni porzucili, co ich przerosło. Nawet jeśli sama miałaby sobie nie poradzić, przecież jak nie spróbuje to się nie przekona. Gdy mówił dalej ona milczała. Nie rozumiała jego toku myślenia w tej chwili.
- To nie Los tworzy przyszłość. Los daje możliwości, a my z całą naszą wiedza, umiejętnościami i decyzjami kształtujemy to co nam dał. W innym wypadku każde nasze działanie nie miałoby sensu. To co teraz robisz tez nie miałoby sensu, gdybyś nie miał wpływu na wydarzenia przyszłości. - Dlatego wiedza była konieczna. By podejmować dobre decyzje, decyzje, których nie będziesz żałować. Ona żałowała wielu.
- Co nam z tej intensywności, skoro końcowo zwykle odchodzimy niezadowoleni ze swojego życia. - Ona miała jeszcze sporo czasu przed sobą, o ile śmierć nie postanowi odwiedzić ją wcześniej. Patrząc na jej poczynania, może wcale nie dożyje lat później starości. To dlatego też ludzie żyli tak intensywnie, bo w każdej chwili to życie mogło się zakończyć.
Przestała błądzić palcami po jego klatce. Przesunęła się wyżej i bardziej w niego wtuliła. Paradoksalnie czuła się bezpiecznie przy najniebezpieczniejszej istocie w zamku, na kontynencie... może w ogóle.
- Tak wiem Darku. Pamiętam jak o tym mówiłeś, ale zastanawia mnie dlaczego są tak ważne dla ciebie. Odnoszę wrażenie, że inne twoje twory czasem nawet zupełnie cię nie interesują. - Miała w głowie jeszcze jedno pytanie, ale ten temat chyba póki coc zostawić. Rozbudził dziś jej ciekawość, ale widziała, że irytowała go tamta rozmowa.


[mention]Dariusz Wyrm[/mention]

Re: Pokój Lorda

: wt paź 13, 2020 11:31 pm
autor: Dariusz Wyrm
Zamiast wdawać się w dywagacje na temat losu, uczynków i wiedzy Dariusz tylko lekko zaśmiał się pod nosem i pokręcił głową.
-Pewne zdarzenia pchają nas w ręce innych- Takie krótkie podsumowanie tego wszystkiego. Objął ja jedną ręką i lekko pogładził po głowie.
-Nie wszystko da się zrozumieć, Erin- Spojrzał się chwilę na nią.
-Co do smoków... One są wole od tego co większość ras ma, żyją korzystają z tego. Przepełnione magią, która jest częścią ich, którą mogą posługiwać się jak chcą. Mogą zdobyć wszystko... jakby chciały. Nie chcą. Chcą po prostu żyć- Proste, co prawda jedne na górze skarbów inne w ciemnych grotach. To juz są kwestie upodobań i tyle. Może ich zainteresowań.

Re: Pokój Lorda

: śr paź 14, 2020 12:56 am
autor: Erin Wyrm
- Mnie tam w Twoich całkiem przyjemnie. - Nie zawsze tak było. Wcześniej powiedziałaby, ze to najgorszy okres jej życia i nawet przez moment by się zgadzało. Jeszcze może Nataniel mógłby walczyć o to jakże zaszczytne miejsce.
- Wiem i ubolewam. - Była pogodzona z tym, że nigdy nie osiągnie absolutu wiedzy. Postanowiła jednak, że postara się wiedzieć jak najwięcej, taki tam cel. Jasne, nie poświęcała temu każdej sekundy życia, czasem chciała po prostu odpocząć, albo cieszyć się tym co ma. Czasami nawet udawało się to wszystko jakoś połączyć, jak teraz.
Było jej naprawdę dobrze. Przymknęła powieki i nieświadomie zaczęła drapać Darka po piersi jak kotka. Zamykała i otwierała dłoń, przejeżdżając paznokciami po jego skórze.
- Kto by się spodziewał, że powód jest tak prosty. - Smoki były szlachetnymi stworzeniami, tego nie można im było odmówić. Do tego były potężne, a siedziały sobie spokojnie w norach i nie niepokoiły nikogo bez przyczyny.
- Ciekawe jak to jest być smokiem. - Gdyby tak mogła to wiedzieć. Podziwiała te stworzenia. Nawet zazdrościła teraz Darkowi tego potężnego spoczywającego gdzieś ciała.


[mention]Dariusz Wyrm[/mention]

Re: Pokój Lorda

: pn paź 19, 2020 12:27 am
autor: Dariusz Wyrm
-No to dobrze- Powiedział z lekkim uśmiechem- Nie wszystko musi być skomplikowane lub mieć drugie dno- W końcu nie zaprzeczał nigdy, że to jest tak proste. Większość doszukuje się większej głębi. Czasem wystarczy tylko spojrzeć, tak i po prostu.
Zaśmiał sie po jej pytaniu. Było dla niego niczym odwrotnością tego co on teraz przechodził.
-Wiesz to jak u mnie nauka bycia człowiekiem... To trochę cos innego- W końcu zwykłe przyzwyczajenia trochę... się różnią.
-Niektóre typy smoków potrafią przybrać humanoidalną formę- Był ciekawe czy wie o tym fakcie.