Strona 10 z 10

Re: Korytarze i schody

: pt sty 15, 2021 1:45 am
autor: Ketsueki Ōkami
Spodziewała się takiej możliwości, ale i tak poczuła się strasznie źle. Z rodziny Lucasa kojarzyła najlepiej jego mamę, która kojarzyła jej się z własną i nawet na moment udało jej się pełnić funkcję zastępczą.
- Bardzo mi przykro. - Nie ukrywała emocji. Musiała zamrugać kilka razy by wilgoć spod powiek nie wydostała się na zewnątrz. Położyła dłoń na ramieniu chłopaka i poczekała aż wstanie. Jeśli jej pozwoli, przytuli go, choć biorąc pod uwagę różnicę w ich wzroście... Ni to nie chodziło o różnicę, Ket ze swoim wzrostem po prostu zwykle raczej przytulała się do kogoś, niż przytulała kogoś (wyjątkiem były dzieci, bo chyba tylko one mogą być od niej niższe). W każdym razie chęci miała dobre.

Re: Korytarze i schody

: pt sty 15, 2021 2:08 am
autor: Lucas Blackburn
- Na całe szczęście nie byłem sam. Oto dzielna Kocica, która uratowała mi życie - pogładziłem Kimi po łebku. Dokładnie, gdyby jej wtedy tam nie było, umarłbym z wyziębienia.
Wstając pozwoliłem się przytulić, reakcję miałem identyczną. Wtuliłem się w ramiona Słodkiego Lizaczka sam powstrzymując łzy. Mamę miałem wspaniałą, kochająca, czułą, wyrozumiałą a siostra jaka była taka była ale też na swój sposób ją kochałem i tęsknie za nimi. Z ojcem za to już inna bajka...
Nie wiem ile tak się tuliłem dopóki nie poczułem zimnego nochala kitajca. Puściłem Ket - Dziękuję - w sumie to im obu powinienem podziękować, choć Kimi chyba nigdy ich nie usłyszała. Będę się musiał jej później zapytać.

Re: Korytarze i schody

: pt sty 15, 2021 8:43 am
autor: Ketsueki Ōkami
Pozwoliła mu przytulać się tyle ile miał ochotę, choć był moment, w którym długość tego uścisku zaczynała stawać się dla niej niekomfortowa. Nie okazała tego jednak, wiedząc, że jest mu to potrzebne. Gdy już ją puścił, odsunęła się o krok i posłała mu pocieszający uśmiech. Przeszłości już nie zmienią, choć bardzo by tego chciała.
- Chodźcie, przedstawię wam kogoś. - Ruszyła na salę, gdzie jak się spodziewała, Ava wciąż spędzała czas z Kentem. Mały zdrajca dobrze się bawił, gdy ona próbowała wykonać zadanie.

Re: Korytarze i schody

: sob sty 16, 2021 2:01 am
autor: Lucas Blackburn
Uśmiechnąłem się szeroko do Ket po wszystkim.
- Bardzo chętnie - powiedziałem wesoło, schyliłem się biorąc kitajca na ręce, a później poszedłem za koleżanką. Zacząłem się zastanawiać kogo to chce nam przedstawić, może tego gościa? W zasadzie się nie zastanawiałem kto to, to może się dowiem. Podekscytowany zrównałem się ze Słodkim Lizaczkiem, spojrzałem na Kimi. Właśnie do mnie dotarło, że ona też nie zna tej osoby, ciekawe. Ciekawe co to za tajemniczą osobę nam przedstawi.

Re: Korytarze i schody

: sob sty 16, 2021 2:38 am
autor: Ketsueki Ōkami
Uniosła brew, patrząc na Kimi. Że też dała się tak nosić, podejrzewałaby raczej, ze w przypadku choćby próby zarzucenia jej sobie jak worek ziemniaków na ramię, czy nawet wzięcia na ręce, kotka wyciągnie pazurki. Ciekawe co też takiego się stało, że nie reagowała w ten sposób? Właściwe Ket może wcale już jej tak dobrze nie znała? Nawet Srebrnowłosa bardzo się zmieniła, wiec i Kimi mogła.
Daleko do sali nie mieli, zaraz więc przekroczyła jej prób i zaczęła szukać Wiewiór wśród tłumu. Gdzież ona się podziała. Dostanie jej się, jeśli jeszcze dodatkowo sobie gdzieś poszła.

//zt (możesz chyba już w sumie pisać w sali)