regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Sala jadalna i balowa
- Erin Wyrm
- Pani Smoków
- Punkty Przygody: 3,22
- Posty: 778
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 150 pkt.
- Poziom Mocy: 195pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
19
14
39
25
33
36 - Stan portfela: 3 999 840
- Los
- Punkty Przygody: 0,90
- Posty: 688
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
Niebo było bezchmurne, a gwiazdy rozświetlały nieboskłon czynią go piękniejszym. Cichy, lekki wiaterek owiewał włosy Lordowej, po chwili do ciała kobiety dotarło, że jest zbyt zimno na wędrówkę po ogrodzie bez wierzchniego odzienia. Spokój panował w tym miejscu, jednakże mógł dochodzić do uszu Pani włości gwar z wnętrza zamku.
Na sali może i jedni goście wychodzili ale zaraz na ich miejsce przychodzili nowi.
- Ava Hasghard
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 117
- Rejestracja: pn paź 05, 2020 11:24 am
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 85
- Karta Postaci:
- Stan portfela: 50
Avę zaczynała niepokoić coraz to dłuższą nieobecność Ket. Postanowiła jednak, że poczeka jeszcze trochę nim zacznie jej szukać. Tak dobrze bawiła się z Kentem. Rozglądała się od czasu do czasu po sali. Lord jednak więcej się nie pojawił, a na sali również nie działo się nic, co mogłoby przykuć uwagę dziewczyny.
- No dobra, przejrzałeś mnie. Tak naprawdę nie miałbyś żadnych szans w starciu ze mną - dziewczyna spojrzała wyzywająco na chłopaka. Tak naprawdę w walce mogła liczyć bardziej na zwinność niż siłę. No i zawsze zostawała jej możliwość ucieczki czy też ukrycia się w formie wiewiórki.
- Los
- Punkty Przygody: 0,90
- Posty: 688
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
Mężczyzna zauważył zaniepokojenie na twarzy towarzyszki zabawy - Czy coś się stało? Zrobiłem coś nie tak? - zapytał spoglądając na partnerkę. Chłopak widocznie był przejęty stanem w jakim obecnie się znajdowała Zmiennokształtna.
Kent nieco uspokojony słowami Avy uśmiechnął się szerzej - W to nie wątpię, szkolisz się u najlepszych - skwitował przyznając rację kobiecie. Swym sposobem bycia i zachowaniem młodzieniec wyglądał na uległego, jednakże to mogło też być zmyłką przy takich rodzicach.
- Ava Hasghard
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 117
- Rejestracja: pn paź 05, 2020 11:24 am
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 85
- Karta Postaci:
- Stan portfela: 50
Ava zauważyła, że Kent bacznie się jej przyglądał. Zaśmiała się w duchu słysząc zmartwienie w jego głosie.
- Wszystko w porządku. Po prostu zastanawia mnie, gdzie podziała się moja koleżanka - powiedziała to obojętnym tonem. Nie chciała, by chłopak pomyślał że go lekceważy.
- Może odpoczniemy chwilkę ? - po tak długich tańcach Ava miała ochotę się czegoś napić.
- Sarah Valerii
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 13
- Rejestracja: ndz paź 25, 2020 8:29 pm
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Stan portfela: 30
- Liadon Ichimaru
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 115
- Rejestracja: pn paź 05, 2020 12:12 pm
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Stan portfela:
- Los
- Punkty Przygody: 0,90
- Posty: 688
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
Spokój Lordowej został naruszony, z głębi ogrodu zaczęły docierać do kobiety okrzyki bitwy, co najmniej kilka osób brało w tym udział. Widocznie zimna temperatura na dworze nie przeszkadzała gościom w zamieszkach, czy dewastacji. Zapewne nie sądzili, że ktoś zapuści się tak daleko.
Ava
Kent uśmiechnął się do kobiety, widział że więź między Paniami musiała być znacząca. Skinął głową zgadzając się z Avą - Zapraszam do naszego stolika - wskazał dłonią stół rodzinny. Opiekunowie młodzieńca cały czas mieli takie same nastawienie do wszystkiego co wcześniej.
Na sali powoli zaczynało być pusto, goście rozchodzili się do domów. Służba zaczynała sprzątać wolne stoły, jednakże zaraz musieli przynieść czyste nakrycia dla nowych zaproszonych. Sala ponownie wypełniła się po brzegi.
Sarah
Kobieta mogła zauważyć zamieszanie na sali z powodu gości, którzy już wracali do siebie a tymi co dopiero zaszczycili obecnością Państwa tych włości. Służba uwijała się jak mogła, przeciskali się między gośćmi z nowymi zastawami, jedzeniem czy misami z pączem. Zapach pożywienia zaczął nęcić nos wilkołaczycy.
Liadon
Mężczyzna mógł przypuszczać, że uczta zaraz się skończy i będzie miał wolne. Jednak nic bardziej mylnego, w miejsce starych biesiadujących pojawiali się nowi. Wilkołak musiał zagęścić ruchy bo pracy było sporo a ludzie co chwilę chcieli coś innego czy więcej.
Przeciskając się między stolikami Liadon niejednokrotnie był popchnięty przez gości sprawdzających jego tolerancję czy niechcący potrącony krzesłem kiedy ktoś wstawał.
- Ava Hasghard
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 117
- Rejestracja: pn paź 05, 2020 11:24 am
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 85
- Karta Postaci:
- Stan portfela: 50
Ava liczyła, że pójdą do jakiegoś oddalonego stolika. Chłopak jednak zaprosił ją do swojego. Dziewczyna postanowiła nie przejmować się jego rodzicami. Usiadła przy stoliku sprawiając wrażenie, jakby cały czas było tu jej miejsce. Nalała sobie wody z dzbanka, po czym udając, że nie zauważyła wcześniejszej niechęci pochwaliła rodziców chłopaka za wspaniałe wychowanie syna.
- Muszą być państwo bardzo dumni - dodała i spojrzała na nich w oczekiwaniu na potwierdzenie swoich słów.
- Erin Wyrm
- Pani Smoków
- Punkty Przygody: 3,22
- Posty: 778
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 150 pkt.
- Poziom Mocy: 195pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
19
14
39
25
33
36 - Stan portfela: 3 999 840