Strona 6 z 9

Re: Grzybowa Grota

: ndz lis 29, 2020 10:34 pm
autor: Ayrin
Krzyknęła zaskoczona. Odskoczyła do tyłu, uciekając przed ciosami i chwyciła się za ramię. Niemal odruchowo użyła leczenia. Nawet nie musiała usunąć rany całkowicie, ale zaleczyć na tyle, by używała ręki bez problemu i nie krwawiła. Cofała się chwilę, by dać sobie na to czas i zorientować się w sytuacji. Upuściła sztylet. Była wściekła. Szybko wsadziła dłoń w drugie pazury i wyciągnęła je zza pasa. Rzuciła się na wampira. Ona już mu zetrze ten uśmieszek z twarzy, w nią cały czas celowała, chcąc wbić w niego pazury i oddzielić łeb tego śmieszka od korpusu.

Na leczenie
Invalid dice code!

Na atak
Invalid dice code!

Re: Grzybowa Grota

: ndz lis 29, 2020 10:43 pm
autor: Chelli Aphra
Idąc ostrożnie przez tunele dość często odwracała wzrok w kierunku grzybów które porastały ściany. Wydawały się coraz większe. Ale wciąż nie potrafiła rozpoznać w nich znanego składnika. Powinna dużo bardziej przykładać się do alchemii.
Gdy dotarła do rozwidlenia zawahała się. Gdzie się udać. Najbardziej zachęcał ja środkowy korytarz ale krzyki które z niego dochodziły nie zwiastowały nic dobrego.
Znowu pakujesz się w kłopoty?! Gdzie odzieżą, niech inni wojują... powtarzała sobie w myślach przegryzając wargi. Tylko ze ciemny lewy tunel nie zachęcał. Co prawda mogła zabrać ze sobą pochodnie ale czy nie było oczywistym ze skarby będą znajdować się tam gdzie zawierucha? Za to korytarz oznaczony krwią był jak wielki znak zakazu.
Odetchnęła i przeklinając swoją ciekawość ruszyła środkowym tunelem. Robiła to jednak bardzo powoli. Walczący, kimkolwiek byli, powinni być na tyle zajęci sobą ze nie powinna zwrócić ich uwagi zerkając zza rogu. Przynajmniej na to liczyła.

[mention]Los[/mention]

Re: Grzybowa Grota

: pn lis 30, 2020 5:30 pm
autor: Scarlett Fortis
Wampir uniknął ich ciosów, jakby bawił się z nimi w jakąś głupią grę. Ayrin kontynuowała walkę z wrogiem. Scarlett za to skoncentrowała się na obrzydliwym stworze, który otworzył drzwi i wpadł do środka. Widocznie chciał zaatakować rozwiązaną kobietę. Rzuciła się na niego chcąc urwać mu łeb. Pazury, dźganie nożem nic nie sprawiało mu bólu, ani nie uśmiercało. To były jakieś bezmózgie zombie. Czy urwanie głowy na coś by się zdało, a może to nie o urywanie kończyn chodziło?

Invalid dice code!

Re: Grzybowa Grota

: pn lis 30, 2020 9:19 pm
autor: Los
Ayrin szybko odskoczyła i próbowała wyleczyć swoje rany. Niestety miała mało czasu i niewiele jej się udało zrobić.
Wampir prawdopodobnie zmęczony poprzednią akcją spowolniał. Nie udało mu się przeszkodzić leczeniu Ayrin, a następnie nie uniknął jej szalonej szarży. Zmiennokształtna z pełną wściekłością w oczach ruszyła na niego i pocięła go poważnie po jego twarzy. Nie udało jej się ściąć jego głowy, ale rany zadane przez nią zdenerwowały oprawcę kobiety i to poważnie.
-Oj, tak się nie będziemy bawić. Nie sądzisz że ta walka nie ma najmniejszego sensu? Po co się zabijamy jak możesz mi pomóc w osiągnięciu celu...- Ayrin poczuła jakby te słowa były dla niej ukojeniem. Wampir próbował na nią wpłynąć, jednak mogła mu się przeciwstawić.
-Nie! Walcz, nie podawaj się, albo skończysz tak jak ja-na tym stole!- krzyknęła kobieta z przerażeniem w głosie.
Scarlett rzuciła się na bezmózga istotę. Wraz ze swoimi pazurami chciała odciąć jego głowę. Wcześniej nie mogła mu zadać poważniejszych obrażeń, ale teraz...? Teraz z łatwością ścięła mu głowę. Gdy już myślała, że to koniec istota zaczęła nagle puchnąć jakby miała wybuchnąć, po czym legła na ziemi. Czyżby niewypał?
Chelii zaważyła, że korytarz skręca. Gdy wyjrzała zza rogu zobaczyła postać stojącą w drzwiach, a następnie mała dziewczynę, która ścięła jego głowę. Postać bez głowy zaczęła nagle puchnąć, a następnie runęła na ziemię. Mała dziewczyna stała w drzwiach, a za nią dało się słyszeć dźwięki walki.


//Przy następnej akcji rzućcie 1d20. Ponadto Ayrin wyleczyłaś się 2 Pz,rzuć sobie też 1d100 aby się bronić przez atakiem wampira.
[mention]Ayrin[/mention]
[mention]Scarlett Fortis[/mention]
[mention]Chelli Aphra[/mention]

Re: Grzybowa Grota

: pn lis 30, 2020 9:27 pm
autor: Ayrin
Udało się. Stała teraz tak blisko, mogła wykonać ostatni cios, ale się zawahała. Pomóc? W czym pomóc? I wtedy usłyszała glos kobiety. Pomóc w zabiciu jej... i siebie. Co to to nie. Wydała z siebie dźwięk, coś między syczeniem a warkotem. Jej skóra dziwnie zafalowała, na moment przybierając niebieskawe odcienie. Stawiała się mu, jego wpływowi, ale kosztowało ją to trochę wysiłku. Czuła jakby Opiekunka jakoś jej pomagała, tak dawno jej nie widziała. Teraz też nie zauważyła eterycznego węża, ale czuła jej obecność, w sobie, wokół, była z nią, nie zostawiła jej samej sobie.
Liczyła, ze pokona te jego głupią i zupełnie nierealną sugestię. Chciała wbić pazury w jego gardło i je po prostu rozerwać, na strzępy. Ayrin nie byłą potworem, ale jej zwierzęce instynkty mogły ją taką przedstawiać w oczach innych.


Invalid dice code!

Invalid dice code!

Re: Grzybowa Grota

: wt gru 01, 2020 5:09 pm
autor: Scarlett Fortis
Udało się. Łeb został oddzielony od ciała. Istota padła, wpierw jakby zdolna do wybuchu, na szczęście nic się nie stało - chyba. Stała w drzwiach i spojrzała przed siebie. Zauważyła jakąś postać. Oby to nie był sprzymierzeniec tego popaprańca. Zignorowała Chelli i wróciła do środka, aby pomóc Ayrin, kiedy usłyszała krzyk kobiety. Wampir próbował swoich sztuczek. Już ona je znała. Rzuciła się na wroga chcąc wydłubać mu oczy.

Invalid dice code!

Re: Grzybowa Grota

: wt gru 01, 2020 5:21 pm
autor: Chelli Aphra
Kobieta podążała cicho wydrążonym w skale korytarzem zastanawiając się czy tamten mężczyzna też tutaj trafił. Wogóle najbardziej zasanawiało ją gdzie jest to tutaj? No i czym są te grzyby?! Nie znała się jakoś specjalnie na alchemi, przysięgła sobie że nadrobi te zaległości, więc nie wiedziała czy mają jakąkolwiek wartość.
Mimo rozmyślań Chelli nie mogła nie zauważyć, że odgłosy walki stają sie coraz głośniejsze. Gdy zaś wystąpiła zza rogu korytarza wiedziała już, że przybyła za późno. Czyjaś głowa toczyła się po ziemii a nad nią stała jakaś mała dziewczynka.
Kobieta widziała już nie jedno, egzekucje czasem odbywały się nawet pośród złodziei. Widok jednak tak małej dziewczynki tak bezdusznie pozbawiającej kogoś życia nieco ją obrzydził. Pozostała za rogiem nie chcą się dać zauważyć. Nie miała ochoty na walkę z małym mordercom a miała nadzieję, że ta jeszcze jej nie zauważyła. Niemniej nie przybyła tutaj by kulić się w cieniu. Ostrożnie rozejrzała się po korytarzu prowadzącym do drzwi. Była tam jakaś broń, coś cennego bądź urzytecznego?
Gdy dziewczynka powróciła za drzwi a zarówno głowa jak i truchło nie wykonały żadnych podejrzanych ruchów, Chelli zbliży się do wejścia by zobaczyć co dzieje się tam dzieje.

[mention]Los[/mention]

Re: Grzybowa Grota

: wt gru 01, 2020 7:24 pm
autor: Los
Ayrin oparła się urokowi. Na twarzy wampira pojawił się dziwny grymas. Czyżby zdziwienie?
-Szkoda, bo przydała by mi się asystentka. Jak nie po dobroci to najwyżej zostaniesz jedną z tych chodzących trupów.-
Nim zdążył to powiedzieć Ayrin oraz Scarlett go zaatakowały. W ostatniej chwili udało mu się uniknąć ich ciosów. Próbował też zaatakować zmiennokształtną w drugie ramię w trakcie uniku, jednak rana była zbyt płytka, aby Ayrin miała się nią przejmować. Widać po nim, że walka nie idzie po jego myśli. Może przygotowania do rytuału go tak osłabiły?
Chelli przyglądała się całemu zamieszaniu zza rogu. Gdy tylko mała dziewczyna ruszyła na mężczyznę, mag postanowiła podejść bliżej by widzieć więcej. Po drodze niedaleko futryny, zobaczyła sztylet przy bezgłowym ciele napuchniętej istoty.

//Przy następnej akcji rzućcie 1d20. Ayrin tracisz również 1 Pz.

[mention]Ayrin[/mention]
[mention]Scarlett Fortis[/mention]
[mention]Chelli Aphra[/mention]

Re: Grzybowa Grota

: wt gru 01, 2020 10:38 pm
autor: Ayrin
Wężowata nie była tak słaba jak mu się wydawało, a wyraz niezadowolenia na jego twarzy jasno dawał o tym znać. Nie trafiła, brakowało zaledwie milimetrów. Przechyliła się unikając ciosu, który jedynie ją drasną i zamachnęła się po raz kolejny. Teraz już właściwe siedziała na jego klatce piersiowej i zamierzała okładać go pazurami aż przeklęty łeb stwora nie odpadnie. Ciosy nie były jednak nieprzemyślane. Ayrin była wprawnym zabójcą i choć mordowała w większości jako zwierzę i by jeść, wiedziała, że tylko odpowiednie ciosy szybko zakończą walkę. Nie zależało jej na masakrze, po prostu się ratowała, no i chciała wyleźć z tego miejsca.


Invalid dice code!

Re: Grzybowa Grota

: śr gru 02, 2020 7:39 pm
autor: Scarlett Fortis
Był szybki, nawet jeśli osłabiony przez rytuał, ciężko było dobrać się do niego. Scarlett wiedziała, że nie dałaby rady zrobić cokolwiek bez pomocy zmiennokształtnej. Nie miała zbytnich umiejętności wampirzych, zostało jej tylko przeszkolenie wojownicze, zwinność i refleks. Dlatego też łatwiej unikała ciosów i było one dla niej o wiele mniej bolesne niż dla żywej istoty jaką była Ayrin, jednak dziewczyna i tak sobie dobrze radziła i oczywiście znała się na uzdrawianiu. Jej towarzyszka zaatakowała ponownie wampira była naprawdę w dzikim, zwierzęcym szale. Scarlett na chwile przystanęła i spojrzała w stronę drzwi. To ta dziewczyna, która się na nią gapiła z oddali.
- Na co czekasz? Pomóż nam, albo chociaż wyprowadź tą kobietę stąd. - Wskazała na niedoszłą ofiarę, którą wyswobodziła niedawno z więzów i która przed chwilą krzyczała.
Rzuciła się ponownie w bój, chcąc pomóc Ayrin obezwładnić wampira. Może mu też trzeba było urwać łeb?

Invalid dice code!

@Chelli Aphra