Strona 2 z 4

Re: Trakt północny

: sob paź 31, 2020 8:38 pm
autor: Los
Gdy Ayrin oraz Scarlett szły traktem, zbliżały się do obiektu. Obie czuły, że jego moc wisi w powietrzu i uczucie niepokoju wraz ze dochodzeniem do niego tylko wzrastało. Nie wiadomo czemu, ale obie mimo, że przeczuwały coś podejrzanego , to zarazem uczucie ciekawości tylko napędzało je do zbliżenia się do niego. W tym miejscu było coś przyciągającego. Cóż może zagwarantować takie skupisko mocy?

[mention]Ayrin[/mention]
[mention]Scarlett Fortis[/mention]

Re: Trakt północny

: ndz lis 01, 2020 11:11 am
autor: Scarlett Fortis
Fortis była młodą dziewczyną, wyglądającą na dwunastoletnią dziewczynkę. Nie wiedziała wiele o świecie. Jeszcze całe wieki życia przed nią i na pewno nie była znudzona swoją egzystencją krwiopijcy. Wręcz przeciwnie ciekawiło ją to bardzo. Te nowe nieodkryte umiejętności, możliwości, magia krwi, rytuały... Tyle jeszcze przed nią i miała na to całe stulecia, jak nie więcej. Jedynym dużym minusem było ciało dziecka, co sprawiało pewne ograniczenia w przeróżnych sferach życia. No i mało kto brał ją poważnie, na pewno nie mogła stać się przywódcą kogokolwiek. Wyśmialiby ją.
- Bardzo młodym wampirem, jeszcze nie znudzonym życiem. - Uśmiechnęła się w odpowiedzi.
- Jest i to bardzo, ale czasami przydaje mi się to. - Nie ze wszystkim dorośli mogli sobie poradzić, a dziecko zazwyczaj usypiało czujność. Jednak chyba było więcej minusów, jak plusów.
Ayrin też czuła to dziwne coś zawieszone w powietrzu. Czyli nie było to jakąś iluzją tylko skierowaną do Scarlett. Szły przez jakiś czas w tym kierunku, który niemal nawoływał. Fortis nie miała wcześniej do czynienia z czymś takim.
- Ciekawe... - Powiedziała może bardziej do siebie niż do zmiennokształtnej. Niewyraźny blask zaczął przypominać coś w rodzaju okręgu. Może była to jakaś pułapka. Zwabiała innych, aby potem ich wciągnąć w te światło i ludzie znikali?

Re: Trakt północny

: ndz lis 01, 2020 3:15 pm
autor: Ayrin
W sumie takie ciało rzeczywiście choć miało wiele minusów, dla wampira mogło okazać się bardzo pomocne. Z drugiej strony Ayrin niemal od razu zorientowała się z kim ma do czynienia. Może to dlatego, że mieszkała tak blisko wampirów, a może oni po prostu są rozpoznawalni? Jeśli tak, to nawet takie ciało nie może zbyt wiele pomóc. Nie wyraziła jednak słownie swoich przemyśleń. Jej umysł skupił się na czymś innym. Widoczna z daleka jasna plama okazała się okręgiem. Wiedziona dziwnym uczuciem przyspieszyła kroku. Dopiero po chwili zrozumiała jaką głupotę robi, musiała być bardziej ostrożna.
- Dziwne... Co to jest?- Zwolniła i zaczęła przyglądać się okręgowi. Były w sumie już zaledwie kilka metrów od niego. Po chwili mimowolnie bardziej zmrużyła oczy, światło raziło, ale nie pozwalało oderwać od siebie wzroku. Nigdy nie widziała czegoś podobnego.

Re: Trakt północny

: ndz lis 01, 2020 10:48 pm
autor: Los
Ayrin oraz Scarlett zbliżyły się do manifestacji mocy. Niebieskie światło lekko je oślepiało, a i zarazem ciekawiło. Dla młodej wampirzycy było to coś nowego, coś co chciała przetestować i zobaczyć jak się zachowuje, natomiast Ayrin w okręgu widziała ogromne piękno które kusiło, aby je tylko dotknąć i zobaczyć co się po tym stanie.

[mention]Scarlett Fortis[/mention]
[mention]Ayrin[/mention]

Re: Trakt północny

: pn lis 02, 2020 9:52 am
autor: Scarlett Fortis
Zapewne nawet bycie dzieckiem w ciele wampira nie dawało zbytniej przewagi Scarlett, zwłaszcza że ją otaczała ta wampiryczna aura. Niestety nic nie mogła na to poradzić. Plusy i minusy martwego życia.
- Nie mam pojęcia. - Odpowiedziała zgodnie z prawdą Fortis, stała już naprawdę bardzo blisko tego zjawiska. Zmrużyła nieco swoje oczy, ponieważ blask niebieskiego światła oślepiał.
- Może lepiej nie dotykać. - Zobaczyła, że Ayrin jeszcze trochę, a wejdzie w te światło. - A może wrzućmy tam coś? - Zaproponowała, nie mając przy sobie nic konkretnego. - Jakiś kamień? - Zaczęła rozglądać się po ziemi, czy coś nie leżało. Ciekawa była jak to zjawisko zareagowałoby na coś, co zostałby tam wrzucone.

Re: Trakt północny

: pn lis 02, 2020 1:40 pm
autor: Ayrin
Ciekawe. Czuła dziwną potrzebę podejścia bliżej, przyjrzenia się, dotknięcia. Jakie to jest w dotyku? Da się to w ogóle dotknąć? Z drugiej strony alarm w jej umyśle cały czas krzyczał. To nie było naturalne zjawisko, nie powinna nawet tu podchodzić, ale tak ciężko było oprzeć się temu zjawisku.
- Kamień... - Rozejrzała się wokół. Widziała kilka mniejszych kamyczków, ale czy w ogóle po wrzuceniu czegoś takiego zobaczą efekt? Musiała cofnąć się o krok, by nie wsadzić głowy w to coś przy pochylaniu się. Wzięła w dłoń garść piasku i kamieni i cisnęła w środek światła. Wciąż czuła potrzebę dotknięcia, ale czekała co się wydarzy.

Re: Trakt północny

: wt lis 03, 2020 10:32 pm
autor: Los
Po krótkim zastanowieniu razem z Scarlett, Ayrin postanowiła rzucić mieszanką kamieni oraz piasku prosto obiekt. Jedyną rzeczą jaką obie zobaczyły to to, jak przedmioty przechodzą przez krąg i wychodzą całe z drugiej strony. Obie były już tak blisko, że pokusa choćby muśnięcia rękoma tej manifestacji była przeogromna. Wampirzyca jeszcze nigdy nie czuła takiej ciekawości,zastanawiając się co mogło by się stać po dotknięciu,więc podeszła naprawdę tuż przed, natomiast zmiennokształtna była bardziej śmielsza. Była tak blisko że wystarczy choćby jeden krok, aby wejść do środka. W obu głowach pojawiła się myśl, że skoro piasek oraz kamienie przeszły przez krąg bez szwanku to one też powinny.

[mention]Scarlett Fortis[/mention]
[mention]Ayrin[/mention]

//jeśli zdecydujecie się dotknąć to proszę o rzut kością d100

Re: Trakt północny

: śr lis 04, 2020 5:33 pm
autor: Scarlett Fortis
Razem z Ayrin szukała kamieni, ale konkretnych nie było. Drobne, ale i tak to wystarczyło, aby zmiennokształtna razem z mieszaniną piachu wrzuciła w lśniący okrąg. Ten wyczyn może niezbyt efektowny zapoczątkowany przez towarzyszkę podróży Scarlett, spowodował, że wampirzyca pomyślała: "Ta Ayrin ma w sobie to coś". Odwagę, zdecydowanie lub może była to ciekawość, a może wszystko naraz. Ten eksperyment spowodował, że nic się nie stało, a to co rzuciła zmiennokształtna przeszło przez okrąg.
- Dziwne. - Powiedziała i bez najmniejszego już zastanowienia czy strachu wyciągnęła dłoń w stronę zjawiska, oczekując, że jej dłoń również przejdzie jak kamienie i piasek.

Invalid dice code!

Re: Trakt północny

: śr lis 04, 2020 7:32 pm
autor: Ayrin
Nic. Lipa. I co teraz? Wiedziały tyle co wcześniej, plus to, że nawet jeśli działa to nie na piasek. To jednak wystarczyło, by przełamać ostatnią barierę. Skoro piasek nie spłonął ani nic, to jej chyba też nic nie będzie. Skuszona dziwnymi podszeptami w końcu wyciągnęła dłoń. Jeszcze kawałek, ledwie centymetr i zaspokoi te dziwną ciekawość, usunie chęć kontaktu, która męczyła ją od dłuższej chwili. Jeszcze.... dotknęła. Co dalej? Zmieniło się coś? A może po prostu przeleciała przez to jak ziarenka piasku?


Invalid dice code!

Re: Trakt północny

: czw lis 05, 2020 12:04 am
autor: Los
Skuszone dziwnym zjawiskiem Ayrin oraz Scarlett w końcu się przełamały i zdecydowały się je dotknąć. Manifestacja nagle błysła, oślepiła je i znikneły. Nie były w stanie nawet zareagować, tak szybko się to potoczyło. Tak jak były na trakcie to nagle słuch po nich zaginął.

[mention]Ayrin[/mention]
[mention]Scarlett Fortis[/mention]

//Piszcie już w Grzybowa Grota